27 grudzień. Wszystkie szaleństwa związane z Bożym Narodzeniem już są za nami. Teraz możemy spokojnie poleżeć na kanapie, obejrzeć film, spędzić mile czas z rodziną itp. Po prostu możemy odpocząć, nie martwiąc się, że za chwilę przyjedzie rodzina i znów trzeba się wystroić i siedzieć przy stole. Mamy chwilę oddechu! Ale chwila... Przecież spadł śnieg, trzeba zrobić zdjęcia! No więc co robię? Ubieram się i idę cykać focisze, no bo co, kurde blaszka.
Najpierw trochę świątecznie, a później przejdziemy do tego, co w dniu wczorajszym było hitem.
.jpg) |
Ach, ten bokeh... |
Zapraszam do obserwowania i komentowania. Pozdrawiam cieplutko :*
No, święta, święta - i po świętach. ;)
OdpowiedzUsuńJa też byłam dzisiaj na kilku zimowych ujęciach! :)
Świetne foty! U nas też bardzo zimowo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
http://dziennik-mojego-labka.blogspot.com
Świetne, klimatyczne zdjęcia. Te z płotem niesamowicie urzekło moje serce ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Cieszy mnie, że to co robię podoba się innym ludziom :)
UsuńTeraz warto czekać na szaleństwa sylwestrowe, potem noworoczne, a później... te codzienne, co w moim wypadku wcale nie różni się od świątecznego rozgardiaszu. U mnie jednoczesne cztery pory roku są cały czas - kwestia mentalności.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Zima, zima, zima ♥
OdpowiedzUsuńNie dość, że Twoje zdjęcia są po prostu genialne, to jeszcze ja tak bardzo uwielbiam zimę. Skradłaś tymi fotografiami moje serce.
foxhurvia-art.blogspot.com
WOW, masz talent *w* 7 ostatnich zdjęć to mistrzostwo, te wcześniejsze też cudo *_* Chciałabym takie robić ;)
OdpowiedzUsuń/psie-oczy.blogspot.com
Bardzo udane i śliczne zdjęcia:) Aż chce się oglądać!
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę tu nie raz. Pozdrawiam.
[kiimir.blogspot.com]